Kabotaż drogowy – czyli krajowy przewóz ładunków wykonywany tymczasowo przez przewoźnika z innego państwa UE – od zawsze był obwarowany specjalnymi zasadami. W 2020 r. Unia Europejska przyjęła tzw. Pakiet Mobilności I, który znacząco zmienił te zasady. Nowe regulacje obowiązujące od 2022 r. mają na celu uporządkowanie rynku transportowego: poprawę warunków pracy kierowców, zapewnienie uczciwej konkurencji oraz walkę z nielegalnym kabotażem . Poniżej przedstawiamy eksperckie opracowanie wyjaśniające, co dokładnie zmienił Pakiet Mobilności w zakresie kabotażu drogowego na terenie UE – z perspektywy przewoźników (w tym firm busowych), spedytorów oraz klientów biznesowych (B2B).
Spis treści
Pakiet Mobilności I to zbiorczy zestaw unijnych przepisów przyjętych w sierpniu 2020 roku, mających ujednolicić i uszczelnić zasady w transporcie drogowym. Fundamentem są tu zmiany w rozporządzeniach (WE) nr 1071/2009 (dostęp do zawodu przewoźnika) oraz 1072/2009 (zasady dostępu do rynku przewozów międzynarodowych) wprowadzone rozporządzeniem 2020/1055 . Równolegle uchwalono m.in. dyrektywę 2020/1057 dotyczącą delegowania kierowców, rozporządzenie 2020/1054 zmieniające przepisy czasu pracy kierowców oraz rozporządzenie 2020/1056 w sprawie cyfrowych informacji transportowych (eCMR) . Wspólnym mianownikiem tych zmian jest silny element społeczny i pro-konkurencyjny – pakiet ma poprawić warunki pracy kierowców (m.in. poprzez lepsze płace i odpoczynki), zapewnić fair play między firmami oraz przeciwdziałać zjawisku „dumpingu socjalnego” i firm-wydmuszek (tzw. letterbox companies) .
Cel pakietu mobilności można więc streścić następująco: poprawa warunków pracy i ochrony socjalnej kierowców, wprowadzenie uczciwej konkurencji między przewoźnikami oraz zmniejszenie negatywnego wpływu transportu na otoczenie . W kontekście kabotażu oznacza to bardziej rygorystyczne reguły jego wykonywania, aby zapobiec nadużyciom (np. ciągłemu świadczeniu „taniego” transportu w obcym kraju z pominięciem lokalnych regulacji). Przepisy Pakietu Mobilności w dużej mierze uszczelniły istniejące luki i nałożyły dodatkowe obowiązki na firmy transportowe operujące za granicą.
Nowe narzędzia kontroli przestrzegania przepisów odgrywają tu ważną rolę. Utworzony w 2019 r. Europejski Urząd ds. Pracy (ELA) wspiera krajowe inspekcje w skoordynowanym egzekwowaniu nowych wymogów. Organizowane są wspólne kontrole i warsztaty dla służb kontrolnych z różnych państw , co sprzyja jednolitej interpretacji przepisów. Ponadto wdrożono nowoczesne cyfrowe rejestry i systemy wymiany danych między krajami. Przykładowo, do katalogu poważnych naruszeń dodano nowe wykroczenia dotyczące kabotażu i delegowania – ich popełnianie może skutkować utratą dobrej reputacji przewoźnika w myśl art. 6 rozporządzenia 1071/2009 (czyli nawet cofnięciem licencji) . Wprowadzono również zunifikowany system oceny ryzyka przewoźników – oparty o liczbę i wagę naruszeń – który ma być udostępniany inspektorom drogowym w całej UE . Dzięki temu firmy łamiące przepisy (np. notorycznie przekraczające dozwoloną liczbę kabotaży) będą częściej kontrolowane, a rzetelni przewoźnicy rzadziej niepokojeni.
Pakiet Mobilności od lutego 2022 r. znacząco zmienił zasady wykonywania kabotażu na terenie UE. Choć podstawowy limit maksymalnie 3 operacji kabotażowych w ciągu 7 dni pozostał niezmieniony, to pojawiły się zupełnie nowe ograniczenia czasowe i logistyczne dla przewoźników zagranicznych :
Wprowadzenie powyższych zmian spowodowało, że wykonywanie kabotażu stało się bardziej utrudnione i sformalizowane. Przewoźnicy muszą starannie planować trasy: np. tak układać kolejne zlecenia, by móc odesłać ciężarówkę do kraju przed upływem 8 tygodni, a po wykonaniu kabotaży w danym państwie – uwzględnić 4-dniową pauzę. Dla wielu firm oznaczało to zmianę modeli operacyjnych, np. ograniczenie liczby kabotaży lub łączenie ich z przewozami bilateralnymi i cross-trade (między państwami trzecimi) w taki sposób, by wypełnić czas pracy kierowcy w zgodzie z nowymi restrykcjami.
Nowe przepisy nałożyły również szereg dodatkowych obowiązków dokumentacyjnych i technologicznych związanych z kabotażem. Mają one ułatwić kontrolę przestrzegania prawa oraz wyrównać warunki działania firm. Do najważniejszych należą:
Wprowadzenie Pakietu Mobilności wywołało istotne skutki dla firm transportowych oraz dla pośredników organizujących przewozy. Przewoźnicy musieli dostosować swoje operacje, a spedytorzy i zleceniodawcy usług transportowych – zwrócić większą uwagę na kwestie zgodności z przepisami. Poniżej omawiamy kluczowe konsekwencje:
Z punktu widzenia klientów biznesowych zlecających transport (np. firm produkcyjnych, dystrybutorów) zmiany w kabotażu również są odczuwalne. Przede wszystkim wymuszają one pewne zmiany w organizacji dostaw wewnątrz krajów UE. Dotychczas popularnym modelem było korzystanie z tańszych przewoźników z Europy Środkowo-Wschodniej do realizacji przewozów krajowych w Europie Zachodniej (kabotaż), co pozwalało obniżyć koszty. Teraz jednak, przy surowszych limitach, stałe utrzymywanie obcej ciężarówki na terenie jednego kraju stało się trudniejsze. Dla klientów oznacza to, że np. transport towarów na terenie Niemiec czy Francji częściej będzie wykonywany przez lokalnych przewoźników lub w formie krótkoterminowych usług, a nie ciągłej obecności jednej zagranicznej ciężarówki. Może to przekładać się na nieco wyższe stawki (lokalni przewoźnicy mają wyższe koszty działania) lub konieczność wcześniejszego planowania (aby zapewnić dostępność uprawnionego przewoźnika).
Zleceniodawcy powinni też mieć świadomość, że wybierając partnerów transportowych muszą brać pod uwagę ich zgodność z Pakietem Mobilności. Jeśli firma transportowa obiecuje „ponadlimitowy” kabotaż lub nagina przepisy, istnieje ryzyko, że przewóz zostanie przerwany przez kontrolę, a towar utknie. Odpowiedzialni klienci pytają więc dziś przewoźników o to, jak zapewniają zgodność z przepisami – stało się to elementem jakości usługi. W razie poważnego naruszenia reputacja klienta też może ucierpieć (np. media opisujące przypadek nielegalnego kabotażu mogą wymienić firmę zlecającą transport).
Na szczęście wiele firm transportowych podjęło działania, aby dostosować się do nowych realiów i dać klientom gwarancję bezpiecznej usługi. Przykładowo firma AMG-Trans wdrożyła zaawansowane systemy monitoringu i planowania tras, oparte również o elementy AI (sztucznej inteligencji). Oprogramowanie śledzi w czasie rzeczywistym lokalizację pojazdów i pilnuje terminów – przypomina o konieczności powrotu danego auta do bazy przed upływem 8 tygodni, a także automatycznie blokuje zlecenia kabotażowe sprzeczne z regułą 3 przejazdów/7 dni lub podczas trwania okresu karencji 4 dni. Wszystkie operacje są na bieżąco dokumentowane cyfrowo – kierowcy AMG-Trans korzystają z aplikacji e-CMR oraz skanerów dokumentów, dzięki czemu w razie kontroli od razu mogą okazać komplet wymaganych dowodów. Firma zainwestowała również w najnowsze tachografy inteligentne i przeszkoliła kierowców z ich obsługi, aby unikać nawet nieświadomych uchybień (np. błędów przy wprowadzaniu symboli kraju). Stały nadzór działu transportu i automatyczne alerty pozwalają błyskawicznie reagować, gdyby jakiś parametr zbliżał się do naruszenia – np. gdy ciężarówka wykonała dwa kabotaże, system oznacza ją jako „na obserwacji” i dyspozytor planuje jej powrót lub wyjazd z kraju, zanim wykona niedozwolony czwarty przejazd. Te wszystkie środki sprawiają, że klienci AMG-Trans mogą być spokojni o zgodność usługi z prawem. Transparentność i compliance stały się tu atutem konkurencyjnym – w nowych realiach biznesowych zleceniodawcy coraz częściej wybierają przewoźników, którzy potrafią wykazać dbałość o przestrzeganie Pakietu Mobilności.
Warto również zastanowić się nad opłacalnością kabotażu w nowych realiach. Dla klientów liczących na niskie ceny może to oznaczać pewne podwyżki – kabotaż nie jest już tak „tani”, gdyż przewoźnicy muszą wkalkulować koszty pustych przebiegów, powrotów na bazę czy inwestycji w technologię i administrację. Niemniej jednak, odpowiednio zaplanowany kabotaż nadal może być korzystny kosztowo jako uzupełnienie dostaw. Firmy transportowe szukają nowych sposobów optymalizacji – np. łączenia kabotażu z cross-trade (przewóz między dwoma obcymi krajami) tak, by maksymalnie zapełnić ciężarówkę w drodze powrotnej. Unijne regulacje skłaniają też do głębszej współpracy w ramach grup kapitałowych – część przewoźników zakłada oddziały w innych państwach (lub nawiązuje partnerstwa z lokalnymi firmami), by móc legalnie realizować większy wolumen przewozów wewnątrzkrajowych jako „krajowy” operator, omijając ograniczenia kabotażu . Dla klientów B2B oznacza to potencjalnie bardziej złożone łańcuchy dostaw, ale też większą stabilność – przewozy realizowane są zgodnie z prawem, co zmniejsza ryzyko nagłych zakłóceń.
Podsumowując, Pakiet Mobilności wyznaczył nowe reguły gry w kabotażu drogowym. Choć początkowo budził kontrowersje, jego przepisy są już faktem we wszystkich krajach UE. Przewoźnicy muszą działać ostrożniej i bardziej przejrzyście, spedytorzy – kontrolować zgodność operacji, a klienci – liczyć się z nieco mniejszą elastycznością usług. Z drugiej strony, długofalowo zmiany te powinny przynieść uczciwsze warunki konkurencji na rynku przewozów oraz większą pewność, że transport wewnątrz Unii odbywa się z poszanowaniem prawa i praw kierowców. Kabotaż wciąż pozostaje przydatnym narzędziem optymalizacji logistycznej, ale w erze Pakietu Mobilności trzeba z niego korzystać rozważniej niż dotychczas – a profesjonalni przewoźnicy tacy jak AMG-Trans pokazują, że dostosowanie się do nowych wymogów jest możliwe i może być przewagą w świadczeniu bezpiecznych, legalnych usług transportowych.
Źródła: Rozporządzenia UE 1071/2009, 1072/2009, 2020/1055, 2020/1056, 2020/1057; materiały Komisji Europejskiej ; wytyczne ELA; dane IRU i ETF; informacje prasowe BAG/BALM ; raporty GITD ; publikacje ZMPD ; serwisy branżowe (Trans.INFO, TLP, Inelo, Tachospeed) . Wszystkie powyższe informacje odzwierciedlają stan prawny i praktykę stosowania przepisów kabotażowych na rok 2025.