FAQ
Najczęściej zadawane pytania
Każda służba kontrolna odpowiedzialna za transport drogowy w danym kraju. W Polsce to głównie ITD (Inspekcja Transportu Drogowego). W innych krajach np. BAG w Niemczech, policja i inspektoraty transportu we Francji, Belgii, Austrii, Włoszech itp. Celnicy również mogą skontrolować ciężarówkę pod kątem legalności przewozu. W praktyce zatrzymać i sprawdzić może Cię zarówno patrol wyspecjalizowanej inspekcji, jak i drogówka – uprawnienia mają, różni się tylko zakres ich codziennych działań.
Bardzo skrupulatnie. Niemiecki BAG lub policjant zatrzymuje ciężarówkę (często na parkingu autostradowym), wita kierowcę słowami „Kontrola, proszę dokumenty”. Kierowca musi pokazać: wypis z licencji, wszystkie listy przewozowe (CMR) – zarówno z ostatniego przewozu międzynarodowego do Niemiec, jak i z kabotaży w Niemczech, tachograf (kartę kierowcy) do odczytu. Funkcjonariusz sprawdzi, ile operacji wykonano i w jakim czasie (tachograf zdradzi daty i kraje wjazdu). Jeśli coś nie gra – np. czwarty kabotaż, brak dokumentu – nałoży mandat (z reguły 1 000 € dla firmy za pierwszy taki przypadek ). Każe też wpłacić kaucję na miejscu (bo firma zagraniczna). Kontrola może trwać od 20 minut do nawet 2 godzin, zależnie od tego, czy są problemy. W Niemczech trzeba się nastawić, że sprawdzą wszystko, łącznie z czasem pracy kierowcy i stanem technicznym pojazdu.
Podstawowe to:
- Licencja wspólnotowa przewoźnika (wypis w kabinie).
- List przewozowy (CMR) z ostatniego przewozu międzynarodowego do danego kraju.
- Listy przewozowe do każdego kolejnego przewozu krajowego (kabotażowego) w tym kraju.
- Dowód tożsamości kierowcy, prawo jazdy, ewentualnie świadectwo kierowcy (dla osób spoza UE).
Dane z tachografu (inspektor odczytuje kartę kierowcy, by sprawdzić daty i kraje).
Dodatkowo mogą poprosić o polisę ubezpieczenia OCP, dowód rejestracyjny pojazdu, a we Francji/Austrii – o zgłoszenie kierowcy do systemu delegowania. Zasadniczo chodzi im o dokumenty potwierdzające legalność przewozu i zatrudnienia.
Tak, elektroniczny list przewozowy (e-CMR) jest formalnie akceptowany we wszystkich krajach UE, które podpisały protokół e-CMR. Unijne przepisy wprost mówią, że dowody przewozu mogą być przedstawiane w formie elektronicznej . Ważne jednak, by e-CMR zawierał wszystkie wymagane informacje (tak jak papierowy) i żeby można go było okazać na żądanie. Najlepiej mieć go na tablecie lub telefonie, a w razie potrzeby móc wysłać mailem inspektorowi. W praktyce coraz więcej kontroli przebiega z użyciem e-dokumentów. Mimo to zalecamy, aby kierowca miał choć skrócony wydruk e-CMR – dla świętego spokoju, gdy trafi się mniej obeznany inspektor. Ale co do zasady – tak, e-CMR jest równoprawny.
Stawiamy na prewencję i technologię. Po pierwsze, ściśle przestrzegamy przepisów – u nas nie ma kombinowania z dodatkowym kabotażem czy jazdą „bo może się uda”. Po drugie, wdrożyliśmy automatyczny system AI, który monitoruje kabotaż: liczy operacje, dni, pilnuje przerw. Jeśli coś by groziło naruszeniem, system od razu alarmuje i nie pozwoli nam przyjąć takiego zlecenia. Po trzecie, przygotowujemy kierowców – dostają checklisty dokumentów, szkolimy ich z zasad kabotażu, mają pełne wsparcie podczas ewentualnej kontroli (łączność z biurem 24/7, pomoc tłumacza). Dzięki temu kontrole, które nas dotyczą, przechodzą gładko i bez mandatów. Nasza dewiza: lepiej zapobiegać niż płacić kary. Dlatego inwestujemy w rozwiązania, które dają gwarancję zgodności przewozu z przepisami kabotażowymi – czego przykładem jest nasz asystent AI do planowania tras.
Czy Twoja firma też tak może? Oczywiście! Zachęcamy do korzystania z dobrych praktyk i narzędzi (w tym naszego doświadczenia). Jeśli potrzebujesz pomocy w organizacji legalnego kabotażu lub chcesz po prostu zlecić przewóz firmie, która gwarantuje zgodność – wiesz, gdzie nas znaleźć 😊. Możesz też przeczytać dodatkowe materiały na naszym blogu, np. Kabotaż po cross-trade – jak liczyć operacje?, żeby jeszcze lepiej zrozumieć zawiłości przepisów. Powodzenia na trasach!